Kultura polityczna, media i frustraci w Gliwicach ;)

kaspric

polecam...

[link widoczny dla zalogowanych]

cała prawda, niestety.

Qwe

No.. ładna wypowiedź. Czasem się zapędził, ale ogólnie to mi się podoba. Ładnie, kulturalnie, lepiej się tego słucha niż jakichś Pieczyraków. Tylko, że zawsze się znajdzie ktoś, kto powie: Przecież mamy High School Musical.

pzdr

kaspric

^^ dokładnie. Faktycznie w niektórych momentach przesadził (np ten wniosek o uciekających humanistach jest z leksza przesadą), ale bardzo trafnie zdiagnozował problem Frankiewicza - to, kogo słucha i kim się otacza. Jak to możliwe, że taki Jarzebowski jest był) naczelnikiem wydziału kultury? Albo wiceprezeydentem odpowiadajacym za inwestycje jest... Wieczorek?
Swoją drogą mieliśmy świetnego szefa muzeum, ale uciekł do Katowic. Nie chcę nawet wspominać, ile fajnych rzeczy dzieje się w Muzeum Śląskim teraz. A nasz nowy szef? Znowu świetna diagnoza - jak kulturą mogą się zajmować "marketingowcy". Oczywiście, tacy ludzie są potrzebni, ale nie jako Ci, którzy wydają polecenia!

Qwe

No właśnie. Mnie np. jako tako sam prezydent nie przeszkadza. Najbardziej przeszkadza mi jego otoczenie w postaci Wieczorków i innego pokroju ludzi, którzy są na stanowiskach, do których po prostu się nie nadają. Kolejnymi którzy mi przeszkadzają to Rada Miejska - daje moim zdaniem zbyt wolną rękę Frankosiowi, a kto się buntuje - jest zjechany z góry na dół. Tutaj mi brakuje tej kultury, to takie patrzenie z góry przez ludzi, którzy mają stołek, ale nie są zbyt dobrzy w tym co robić na nim powinni. Przeszkadza mi, że w większości przypadków inne zdanie (zaznaczę: konkretne zdanie) jest kontrowane chamskim/płaskim żartem, a poważne kwestie, czy głosy mieszkańców po prostu olewane (patrz: pismo do Wieczorka choćby chyba takie było nie?)

pzdr

m966

Gwoli ścisłości, Grzegorz Krawczyk - szef muzeum - nie jest "marketingowcem". Ekonomia to tylko jego konik. Z wykształcenia jest filologiem polskim z dużym doświadczeniem teatralnym. Był między innymi dyrektorem naczelnym warszawskiego Teatru Dramatycznego. Tak więc nie można powiedzieć, że jest złym człowiekiem na złym miejscu. Co więcej, ponoć planuje w Muzeum jakąś bombę, po której o Gliwicach znowu ma być głośno. Chodzi zdaje się o sprowadzanie prestiżowych wystaw z Europy. Jest już na nie gotowa certyfikowana sala w Willi Caro.

kaspric

^^ (do Qwe) a było i ofkoz tylko na to pismo nie dostaliśmy odpowiedzi. I dokładnie tak jest, jak mówisz, z tymi "żartami". Wieczorek jest tutaj mistrzem, Jarzębowski mu próbuje dorównać. A poza tym estetyka jest rzeczą względną, na kulturę dajemy dużo, a poza tym "uznaliśmy, że Gliwice będą miastem sportu".

Swoją drogą tak się zaczynam zastanawiać, czy za 10 lat będziemy w Gliwicach mieli np. niefunkcjonalny, piękny, zabytkowy wiadukt w ciągu Zabrskiej (w końcy gdzieś tam ma iść obwodnica centrum). Szczerze mówiąc... wątpię. W końcu przecież nie pasuje do naszych czasów. Ciekawe swoją drogą, co się stało z tym pięknym mostem w ciągu Częstochowskiej? I tak samo jest z kulturą.

I podtrzymują swoje zdanie odnośnie muzeum i w jakiś sposób wpisuje się to w to, o czym mówi Jarczewski. Rację ma Frankiewicz mówiąc, że te świetne zbiory nie są należycie wyeksponowane - to stwórzmy wielkie muzeum w Gliwicach, oparte o oddział odlewnictwa, ale też inne zbiory. I po jego wybudowaniu przenieśmy tam je. A nie "do paczek" i zobaczymy...

^^ (do M966) ok oddaję honory, wypowiadałem się po wyp. Jarczewskiego. Niemniej fakt faktem, że póki co od odejścia Jodlińskiego równia jest pochyła - w dół.

m966

Jodliński jest rzeczywiście fachowcem trudnym do zastąpienia. Niestety tyleż zdolnym, co ambitnym, więc jego dni w Gliwicach już w momencie nominacji były niestety policzone. Inna sprawa, że trochę to dziwne, że dyrektorem Muzeum w Gliwicach, a obecnie Muzeum Śląskiego jest facet z Krakowa. Do Katowic ma przynajmniej bliższy dojazd. Wink

kaspric

Mi to nie przeszkadzało, ale w Kato już niekoniecznie Very Happy

kaspric · Wysłany: Czw 22:13, 11 Mar 2010 Temat postu:

Trochę zmieniłem tytuł wątku, by był bardziej ogólny Wink

.

A dlatego, bo chciałem się podzielić pewnym spostrzerzeniem - nie uważacie, że ostatnio 24gliwice.pl coś dziwnie jedzie po wszystkim, co się w mieście dzieje? Tj może nie "jedzie", co zaczyna komentować w horskowym stylu, wszędzie coś nie tak, jakaś afera, ktoś coś knuje etc., przykład pierwszy z brzegu (o dziurach w drogach) "Jednak zamiast zliczania i przeglądu ulic, konieczne jest ich natychmiastowe łatanie." (naprawdę, mnie też wkurzają dziury w drogach, ale litości, do łatanie naprawdę idzie u nas sprawnie, a ciężko łatać nie wiedząc, gdzie dziury są), albo dalej "(...) Z tego wynika, że w Polsce coś jest robione źle, bo ulica po remoncie „żyje” kilka miesięcy, później już tylko dogorywa." (no comments, w stylu tradycyjnej łatki "w Pl nie buduje się autostrad" w momencie, gdy naprawdę coś ruszyło)
Kolejne - art. o lwie śpiącym. Właściwie o co chodzi, "chcieliśmy zobaczyć lwa, ale nie udało nam się" etc.etc., czyli robienie klimatu w stylu "znowu ktoś chce nas zrobić w konia" właściwie nie wiadomo na jakiej podstawie Neutral

Generalnie zaczyna nam 24gliwice schodzić do poziomu Dziennika Zachodniego.
Może to wpływ pana ŁF? Wink

m966 · Wysłany: Czw 23:58, 11 Mar 2010 Temat postu:

Sam sobie odpowiedziałeś.

ellilamas · Wysłany: Pią 8:12, 12 Mar 2010 Temat postu:

A propos właśnie tego tematu tak się zastanawiałem ostatnio czy na Posterze nie znalazło by się miejsce na typowe artykuły o tym co się dzieje w mieście. Do tej pory ograniczaliśmy się tylko do info o nowych inwestycjach.

kaspric · Wysłany: Pią 8:18, 12 Mar 2010 Temat postu:

Znalazłyby się, ale czy znajdzie się ktoś, kto znajdzie czas na takie arty? Wink

ellilamas · Wysłany: Pią 8:20, 12 Mar 2010 Temat postu:

Jakiś czas temu miałem nawet trochę zapału do takich artów ale nie byłem pewien czy zgodzisz się na publikację, następnym razem jak mnie jakiś temat ruszy to się nie będę zastanawiał tylko coś napiszę i Ci podeślę

kaspric · Wysłany: Pią 8:24, 12 Mar 2010 Temat postu:

Ja tam nie mam nic przeciwko Razz

megaziom · Wysłany: Śro 14:10, 17 Mar 2010 Temat postu:

O frustratach bedzie . Obadajcie sobie dzisiejszy wpis z bloga Frankiewicza Laughing