Forum postergliwice.fora.pl Strona Główna

Transport szynowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum postergliwice.fora.pl Strona Główna -> Infrastruktura i komunikacja
Autor Wiadomość
glewitz



Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 20:45, 20 Maj 2008    Temat postu:

ja sie nie mogę tu z tobą zgodzić pod względem, by nie mnożyć stacji. W Trójmieście istnieje SKM i to z wieloma przystankami. Ja osobiście pokonywałem 13 przystanków w może 15 minut. To ma być kolej służąca nie tylko połączeniu między miastami, ale wewnątrzmiejskimi też. Można w przyszłości rozgraniczyć te dwie sprawy, ale jak sobie obliczyłem, nawet przy max. rozmnożeniu stacji z Gliwic-Łabęd do Katowic będzie ich ok.10, więc nie tak wiele wbrew pozorom. I bez przesiadek i 10-15 minut z Gliwic do Katowic (oczywiście przy dobrym stanie taboru i linii kolejowej). Problem między SKM śląską a trójmiejską polegał by jedynie na tym, że Trójmiast jest rozłożone właściwie wzdłuż jednej linii, natomiast na Górnym Śląsku powstać ich powinno co najmniej kilka (ja wiem- na pewno z 5). A to, że będą puste na początku trasy- no trudno, ale nie będzie trzeba łatać połączeń Łabędy-Gliwice autobusami czy dodatkowymi liniami, co nie wiem czy byłoby bardziej rentowne od puszczenia linii Łabędy- Katowice. I to na razie na tyle. Jeszcze później dopisze resztę moich przemyśleń Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaspric
Administrator


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kopernika

PostWysłany: Wto 22:45, 20 Maj 2008    Temat postu:

To są inne ogdległości.

By SKM pokonała trasę Gliwice - Katowice w 15 minut, musiałaby jechać ok 140km/h bez żadnej stacji pośredniej (przyjmuję odległość 30km - nie wiem, jaka jest dokładnie w ciągu magistrali). Przy maksymalnie 160km/h (nie wierzę, by była możliwa większa prędkość dla koleji podmiejskiej, zresztą takich składów się nie robi) czas przejazdu to 11-12 minut.
Do tego dolicz minutę na każdą stację (postój + czas zatrzymania/ruszenia). Stąd wynika, że na całej trasie powinno być ok 9-10 stacji (by nie przekroczyć czasu przejazdu 20 minut), zatem wychodzą 2 stacje na miasto. Ale przy realnej prędkości 140 km/h już mamy 5 stacji - robi się tego mało.

Poza tym - jaki pożytek będzie miało miasto z SKM Łabędy - Centrum, jeśli pociąg będzie jeździł powiedzmy co 20 minut, omijając jednak osiedle Kopernika? Moim zdaniem naprawdę niewielki, to jest raptem 5 kilometrowa trasa dla jednej stacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glewitz



Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 22:59, 20 Maj 2008    Temat postu:

tu Cię muszę zaskoczyć bo z Gdyni do Gdańska jest praktycznie tyle samo kilometrów co z Gliwic do Katowic. Cod o prędkości to wychodzę z założenia, że jak coś robić to robić do porządnie, czyli zmodernizować tak trasy i tabor, aby osiągał te 140 km/h. I nawet powiem, ze te 20 minut z Gliwic do Katowic to i tak byłby wielki komfort, jeśli składy kursowały by co załóżmy te 5-10 minut. Co do tych przystanków to powiem szczerze, że to największy problem a ilość stacji opierałem na obecni istniejących stacjach, które są zaznaczone na stronach PKP, ale to faktycznie należałoby przemyśleć. I myślę, że z taką ilością przystanków czas nie wydłużyłby sie do, powiedzmy 30 minut, jeśli ich częstotliwość byłaby naprawdę wysoka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaspric
Administrator


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kopernika

PostWysłany: Wto 23:17, 20 Maj 2008    Temat postu:

^^ no tak, ale wbrew pozorom 5 minut w jedną i w drugą robi różnicę, gdyż często ten czas się sumuje z jeszcze innymi środkami transportu. Myślę, że max można wycisnąć z tej trasy 20min (to jest jednak trochę dalej, niż z Gdyni do Gdańska - niewiele, ale jednak - kolejne 5 minut) - przy niewielkiej ilości przystanków.

Niemniej co do trasy Łabędy-Centrum. Dla mnie - o czym już pisałem - ważne byłoby połączenie Łabęd i Kopernika (ale na zasadzie odnogi na Kopernika - by był to atrakcyjny transport dla mieszkańców) przez centrum z politechniką i dalej Nowymi Gliwicami. To są tereny, które za 10 lat będą sporymi generatorami ruchu. Dzisiaj dojazd na politechnikę z Kopernika zajmuje mi 30minut (15 autobusem + 15 dojście), taka linia pozwoliłaby cały ten czas ograniczyć do ok 10-15 minut - to jest kolosalna różnica na krótkim odcinku. A co dopiero np z Łabęd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glewitz



Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 23:37, 20 Maj 2008    Temat postu:

No w takim przypadku to według mnie jest mowa to zupełnie innej linii. Mi bardziej chodziło SKM, która mogłaby tworzyć "kręgosłup" GOP. Ta linii, o której ty mówisz, a którą ja rozumiem, jako drugą linię, to myślę, że bez przeszkód i z Kopernikiem i z Nowymi Gliwicami połączyć. Bo kto mówił, że może byc tylko jedna linia ???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaspric
Administrator


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kopernika

PostWysłany: Śro 0:04, 21 Maj 2008    Temat postu:

^^ zależy, o jakim systemie mówimy. Metro zazwyczaj jest budowane jako osobne linie - ze względu zwłaszcza na częstotliwość kursów. Po prostu nie ma np odnóg. I na tym też opiera się system przesiadkowy metra - rzadko kiedy buduje się linię, która rozwidla się na 2 strony. Dzięki temu, że jest jedna linia, metro może kursować bardzo czesto (nawet co 3 minuty), bez jakichkolwiek problemów np z synchronizacją z innymi kursami. Obawiam się, że SKM musiałoby iść innymi torami, niż "metro".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m966



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eisengiesserei

PostWysłany: Śro 7:03, 21 Maj 2008    Temat postu:

kaspric napisał:
Tak naprawdę jedyną linią, z której konieczne byłyby 2 przesiadki przy destynacji Katowice (na linię zieloną bądź niebieską oraz potem na dworcu SKM) jest linia czerwona. Linia zielona i niebieska bezpośrednio przebiegają przez Dworzec.


A co w sytuacji, gdy ktoś chce jechać z Brzezinki do Brzezinki (tej w Mysłowicach)? Przesiadki, przesiadki i jeszcze raz przesiadki. Autobus + Metro + SKM + Autobus + "Kto wie co jeszcze". Sytuacja idealna jest taka, że z Brzeinki jedzie autobusem, w Łabędach przesiada się (1) na SKM, jedzie do Mysłowic i tam przesiada się (2) na autobus do konkretnej dzielnicy. To jest właśnie zewszą wszędzie z dwiema przesiadkami.


kaspric napisał:
Sęk w tym, że - moim zdaniem (wybaczcie Wink) - ludzie boją się pewnych zmian w podejściu do życia. To bardzo proste - mamy linię bezpośrednią. Proste, ale czy nowoczesne?


Tyle tylko, że to system komunikacji jest dla ludzi, a nie ludzie dla systemu komunikacyjnego. To system ma się dopasować do ludzi, a nie na odwórt. Jeśli ludzie cenią sobie połączenia (możliwie) bezpośrednie, to dobry system powinien to uwzględniać. Wcale nie musi być nowoczesny. Najważniejsze, żeby dobrze spłniał swoje zadanie.


kaspric napisał:
Ciekaw jestem np. ile osób z Kopernika jedzie na Knurów linią 710?


Wcale sporo. Ta linia akurat celowo została dociągnięta na Kopernik, bo mieszka(ło) tu sporo górników z KWK Szczygłowice.


kaspric napisał:
Co do ciągnięcia SKM do Łabęd - moim zdaniem to zły pomysł. Dlaczego? Ponieważ jest na rękę tylko osobom, które z Łabęd i Kopernika jadą bezpośrednio do Katowic.


Po pierwsze, między Gliwicami a Katowicami jest jeszcze szereg innych miast. Linia pasowałaby więc też jadącym do Zabrza, Rudy Śląskiej itd. aż do Mysłowic, wliczając w to jeszcze przesiadki na Dąbrowę Górniczą, Bytom/Pyrzowice czy Tychy. Zresztą, wcale nie uważam, żeby SKM miała się nie sprawdzać w ramach jednego miasta. Dojazd w, powiedzmy, 10 minut do Sośnicy to byłby wielki skok do przodu (dziś linia 197 pokonuje ten dystans w około 40 minut). Podobnie rzecz się ma z dojazdem w jakieś 6 minut do centrum (zamiast w 20 minut autobusem). Poza tym, jak już wspomnieliśmy, Łabędy byłyby węzłem przesiadkowym dla zachodnich Gliwic i gmin powiatu gliwickiego, a więc znów ilość pasażerów wzrasta. A jeśli by nawet nie było ich wystarczająco na ten 5- czy 10-minutowy takt, to zawsze można połowę pociągów zatrzymać w centrum, a tylko co drugi przedłużyć do Łabęd. To nie jest żaden problem.


kaspric napisał:
- robienie kilku przystanków więcej - ok, ale w tym momencie to samo będzie chciała Ruda Śląska, to samo Chorzów. I nagle sie okaże, że do Katowic SKM jedzie dalej 30minut...


I jaki w tym problem? Dzisiaj pociąg z centrum do Katowic jedzie 35 minut i większość ludzi jest zadowolona z tego czasu. Szczególnie zadowoleni byliby dzisiejsi pasażerowie autobusów, które wleką się nawet godzinę i dłużej. I to licząc z centrum. Jak do tego doliczyć 20 minut dojazdu z Łabęd i przesiadkę to się robią nawet 2 godziny. Czterokrotne skrócenie tego czasu to już byłaby zupełenie nowa jakość.

Generalnie kwestią SKMki jest odpowiednie wyważenie ilość przystanku do czasu przejazdu. Myślę jednak, że przy dojeździe aż do Łabęd, 4-5 przystanków w obrębie takiego miasta, jakim są Gliwice to nie jest za dużo. Co zaś do innych miast to bym się nie martwił, bo one nie mają takich niedoborów stacji, jak Gliwice. W Zabrzu czy Rudzie Śląskiej pociąg jeździ po takich pustkowiach, że tam i tak nie ma gdzie dobudowywać nowych przystanków. W Katowicach są już 4 i więcej chyba nie potrzeba (i tak są bardzo gęsto ułożone). Podobnie w Chorzowie czy Świętochłowicach. Nie przypadkiem węzłów na DTŚce w Gliwicach też ma być znacznie więcej, niż w innych miastach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaspric
Administrator


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kopernika

PostWysłany: Śro 17:11, 21 Maj 2008    Temat postu:

m966 napisał:
A co w sytuacji, gdy ktoś chce jechać z Brzezinki do Brzezinki (tej w Mysłowicach)? Przesiadki, przesiadki i jeszcze raz przesiadki. Autobus + Metro + SKM + Autobus + "Kto wie co jeszcze". Sytuacja idealna jest taka, że z Brzeinki jedzie autobusem, w Łabędach przesiada się (1) na SKM, jedzie do Mysłowic i tam przesiada się (2) na autobus do konkretnej dzielnicy. To jest właśnie zewszą wszędzie z dwiema przesiadkami.

No to żeś Mieszko wymyślił przykład Wink. Ale ile ludzie jedzie akurat z Brzezinki w Gliwicach do Brzezinki w Mysłowicach? Wiesz, zawsze możesz pójść dalej - podać przykład jakiejś dzielnicy w Jaworznie czy Oświęcimiu.
Nie popadajmy w paranoję, myśleć o prostocie dojazdu można w obrębie Gliwic, sąsiednich miast i centrów większych miast regionu.
Poza tym nikt nie powiedział, że np autobus z Brzezinki nie mógłby dojeżdżać do dworca. Sęk w tym, że nikt by nie wybrał tego transportu, skoro przesiadka na Metro pozwoliłaby skrócić dojazd o jakieś 10-15 minut.
m966 napisał:
Tyle tylko, że to system komunikacji jest dla ludzi, a nie ludzie dla systemu komunikacyjnego. To system ma się dopasować do ludzi, a nie na odwórt. Jeśli ludzie cenią sobie połączenia (możliwie) bezpośrednie, to dobry system powinien to uwzględniać. Wcale nie musi być nowoczesny. Najważniejsze, żeby dobrze spłniał swoje zadanie.
to akurat trochę gadanie. Ludzie cenią sobie połączenia bezpośrednie, bo na dzisiaj połączenia bezpośrednie są szybsze. Jeśli przesiadki dałyby skrócenie czasu dojazdu o powiedzmy 15 minut, a przesiadka byłaby komfortowa, ludzie szybko by o tym zapomnieli. Wiesz, to trochę takie naginanie faktów - gdybyś podszedł na dworzec PKS i zrobił ankietę z pytaniem o przesiadki, na pewno wszyscy odpowiedzieliby, że dużo lepsze są połączenia bezpośrednie. Tylko, że świadczyłoby to nie o tym, że takie wolą, a tylko o tym, że na dzisiaj przesiadki nie są komfortowe.

m966 napisał:
Po pierwsze, między Gliwicami a Katowicami jest jeszcze szereg innych miast. Linia pasowałaby więc też jadącym do Zabrza, Rudy Śląskiej itd. aż do Mysłowic, wliczając w to jeszcze przesiadki na Dąbrowę Górniczą, Bytom/Pyrzowice czy Tychy.
no dobra, przecież chodziło mi o generalny kierunek "na wschód". Akurat Katowice są tu główną destynacją.
m966 napisał:
Zresztą, wcale nie uważam, żeby SKM miała się nie sprawdzać w ramach jednego miasta. Dojazd w, powiedzmy, 10 minut do Sośnicy to byłby wielki skok do przodu (dziś linia 197 pokonuje ten dystans w około 40 minut).
Ok, tylko ile osób jedzie bezpośrednio z Sośnicy do Łabęd i czy jest to ilość, przez którą konieczne jest bezpośrednie połączenie?
m966 napisał:
Podobnie rzecz się ma z dojazdem w jakieś 6 minut do centrum (zamiast w 20 minut autobusem).
A w rejon politechniki kolejne 15 minut piechotą. A na Trynek z przesiadką na autobus Smile
m966 napisał:
Poza tym, jak już wspomnieliśmy, Łabędy byłyby węzłem przesiadkowym dla zachodnich Gliwic i gmin powiatu gliwickiego, a więc znów ilość pasażerów wzrasta. A jeśli by nawet nie było ich wystarczająco na ten 5- czy 10-minutowy takt, to zawsze można połowę pociągów zatrzymać w centrum, a tylko co drugi przedłużyć do Łabęd. To nie jest żaden problem.
Ok, no to jedziesz np z Pyskowic do LO V - autobus, SKM, autobus? Przypominam, że przesiadek z jednego środka transportu do drugiego nie można nawet porównywać do przesiadek między wagonami metra.
A jeżeli już rozmawiamy o niedojeżdżaniu niektórych składów do Łabęd, to ten właśnie system przestaje być prosty. Po pierwsze wcale nie tak prosto to zorganizować (w systemie jednej linii na osobnych torach nie ma problemu - pociąg dojeżdża do stacji końcowej, zmienia tor, wraca). Nie mówiąc o tym, że przez to znów jesteś skazany na przesiadki (jeśli akurat skład nie dojeżdża)
m966 napisał:
I jaki w tym problem? Dzisiaj pociąg z centrum do Katowic jedzie 35 minut i większość ludzi jest zadowolona z tego czasu.
No chyba żartujesz Neutral
m966 napisał:
Szczególnie zadowoleni byliby dzisiejsi pasażerowie autobusów, które wleką się nawet godzinę i dłużej. I to licząc z centrum.
przejazd autobusów jest masakryczny, ale nie jest argumentem na to, że przejazd pociągu jest wystarczająco krótki. No ale tu przypominam przykład z ankietą - jak się zapytasz ludzi, czy lepszy dojazd pociągiem, czy autobusem, odpowiedź będzie wiadoma.

m966 napisał:
Nie przypadkiem węzłów na DTŚce w Gliwicach też ma być znacznie więcej, niż w innych miastach.
Akurat nie można porównywać transportu publicznego do indywidualnego, gdyż DTŚ mogłaby mieć i 20 po 2km od zabudowań, ale zjeżdżając z DTŚ dalej jedziesz. W przypadku transportu indywidualnego przystanki w takich miejscach już nie mają sensu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m966



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eisengiesserei

PostWysłany: Śro 18:15, 21 Maj 2008    Temat postu:

Tak naprawdę przesiadek na autobus, czy to z SKMki, czy z metra, się nie uniknie. Tym bardziej, że pokrycie całego miasta metrem to jest inwestycja wieloletnia (z akcentem na "wielo"). Jeżeli kwestią są przejazdy międzyosiedlowe, jak Łabędy-Trynek to też nikt raczej nie będzie jechał przez centrum z jedną czy dwiema przesiadkami, tylko skorzysta z jakiegoś obwodowego autobusu. Dzisiaj jest to 186 i myślę, że ciężko go będzie czymś zastąpić.

Co do 35 minut do Katowic, to pewnie, że z 15 minut ludzie będą jeszcze bardziej zadowoleni. Niestety nie obędzie się to bez drastycznego ograniczenia dostępności takiego pociągu. W praktyce, dodatkowy czas stracą na przesiadkę do dzielicy, której pociąg nie obsługuje, choć mógłby. Efekt będzie taki, że dla mieszkańców tej dzielicy wcale nie będzie szybciej, a dla innych czas, co prawda, się poprawi, ale nieznacznie. Nieduża różnica w czasie przejazdu pociągów pośpiesznych i osobowych (ok. 2-3 minuty) na odcinku do Katowic pokazuje, że kilka dodatkowych stacji to nie jest duże obciążenie. Każda stacja to średnio 0,5-1 minuty dodatkowego czasu przejazdu. Na likwidacji 10 przystanków uda się więc zaoszczędzić raptem 5-10 minut, a strta dostępności będzie dużo, dużo większa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez m966 dnia Śro 18:16, 21 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaspric
Administrator


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kopernika

PostWysłany: Śro 18:27, 21 Maj 2008    Temat postu:

^^ póki co tych dodatkowych stacji jest mało, poza tym pociągi są ograniczone przez stan torowiska.
Problem polega na tym, że ograniczenie dostępność SKM jest banalnie proste - przykładowo w Gliwicach Łabędy to jedna dzielnica. A jest ich po prostu kilka. Na system komunikacji trzeba patrzeć kompleksowo i zapewnić każdej dzielnicy dobre warunki połączenia.
Kręgosłup systemu powinien łączyć wszystkie największe destynacje w obrębie jednostki miejskiej. W Gliwicach jest to dworzec, centrum w rejonie Starego Miasta, politechnika, osiedla GL, Waryńskiego, Obr.P., Kopernika, Sikornik, Trynek, Łabędy, Sośnica. To na te punkty trzeba patrzeć projektując szybkie połączenia bezpośrednie lub z jedną przesiadką. SKM do Łabęd pozwoli szybko połączyć Łabędy tylko z jednym ważnym punktem - dworcem. To po prostu za wiele zachodu. Przydałoby się chociaż zahaczenie o politechnikę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m966



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eisengiesserei

PostWysłany: Śro 18:40, 21 Maj 2008    Temat postu:

Ale połączenia bezpośrednie nie są przecież wcale takie ważne? Wink

Ja na to patrzę też trochę przez pryzmat oszczędności. SKMka do Łabęd będzie zapewne dużo tańsza, niż ciągnięcie tam całego metra. Gdyby miała mieć ograniczoną o połowę częstotliwość, to pewnie nawet nie wymagałaby osobnego toru, bo w kierunku Łabęd natężenie pociągów nie jest aż tak duże.

Zresztą, przesiadka z SKMki na tramwaj, polegająca na tym, że wchodzi się po schodach na przebiegający nad stacją wiadukt (apropos przesiadki z Łabęd w stronę Politechniki) niewiele różni się od przechodzenia z jednego poronu metra na drugi (one bardzo często też są umieszczone na różnych poziomach).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaspric
Administrator


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kopernika

PostWysłany: Śro 18:51, 21 Maj 2008    Temat postu:

^^ nie no, ale w jednym i drugim przypadku od centrum do Łabęd mówimy o kolei naziemnej Wink.
Pytanie tylko, czy SKM z przystankiem na wysokości Kopernika tak naprawdę obsłuży to osiedle i w jakim stopniu? Moim zdaniem, by była rozsądnym wyjściem również dla osób jadących tylko do centrum miasta, musi się w osiedle "wbić" - choćby niedaleko, ale tak, by zapewnić dojście do niej w ok 5 minut.
Tu nie chodzi o to, że połączenia bezpośrednie nie są ważne Wink, tylko po prostu linie powinny mieć jakiś sens również pod względem odległości. Moim zdaniem nie ma sensu ciągnąć miejskiej kolejki do Sośnicy (magistralą), bo poprostu będzie to kilka km praktycznie bez ważnego przystanku. Jednocześnie, żeby połączyć Łabędy z politechniką trzebaby się postarać o linię Lotnisko - wiadukt na Zabrskiej - i... ? Zaczyna się dublowanie lini niebieskiej (na Zatorzu), kiedy przecież przy przecięciu tej lini obowiązuje system przesiadkowy dla tego kierunku (np z Trynku na Obr. Pokoju jedziemy najpierw do dwroca a tam przesiadka na linię niebieską).
To tak oczywiście na podstawie mojego planu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaspric
Administrator


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kopernika

PostWysłany: Sob 10:53, 31 Maj 2008    Temat postu:

No to trochę w temacie o krakowskim "metrze". Polecam Smile


SebastianNS napisał:
Premetro w Krakowie!

- To będzie premetro, a nie zwykły tunel. Tam powstają dwie potężne stacje, które robią wrażenie - tak o podziemnym przejeździe dla szybkiego tramwaju mówi wiceprezydent Krakowa Wiesław Starowicz. Dodaje, że w tym roku ma powstać koncepcja dla ewentualnych dalszych podziemnych rozwiązań komunikacyjnych.

- W Krakowie już w tym roku będziemy mieć ewidentne premetro, czyli tramwaj, który miejscami wjeżdża pod ziemię - zaznacza wiceprezydent.

Ma na myśli podziemny tunel o długości około 1,4 km między rondem Mogilskim a przystankiem przy Politechnice Krakowskiej. Podziemny przejazd wraz z przystankami pod Dworcem Głównym i przy Politechnice ma być gotowy w październiku. Inwestycja, obejmująca roboty wykończeniowe w tunelu, będzie kosztować 164 mln zł. Dzięki niej szybki tramwaj będzie przejeżdżał od osiedla Krowodrza Górka przez Dworzec Główny, rondo Mogilskie w kierunku Nowej Huty albo przez rondo Grzegórzeckie w kierunku Podgórza i Kurdwanowa.

Wiceprezydent Wiesław Starowicz przyznaje, że mogą powstać kolejne odcinki podziemnej komunikacji: - Jest to rozwiązanie, choć musimy pamiętać, że pierwszy tunel powstaje od trzydziestu lat. Nie oznacza to, że podobnie byłoby z kolejnymi. Przetarg na koncepcję dotyczy przeanalizowania tego, jak rozwinął się system transportowy w Krakowie i zaproponowanie możliwości budowy kolejnych etapów premetra, jeżeli ich powstanie będzie uzasadnione ekonomicznie.

Tunel krakowskiego szybkiego tramwaju można uznać za pierwszy odcinek premetra (czyli tzw. płytkiego metra) w Polsce, nie licząc warszawskiego metra. Specjaliści szacują, że budowa kolejnego kilometra tramwajowego tunelu kosztowałaby około 300 mln zł.

Po otwarciu tunelu jesienią szybki tramwaj będzie wyjeżdżał z niego i kierował się prosto w stronę osiedla Krowodrza Górka. Widoczny jest więc brak połączenia z Bronowicami i skomunikowanie z zachodnią częścią miasta. Planuje się budowę dodatkowej naziemnej trasy szybkiego tramwaju w tym kierunku przez al. Słowackiego. Ten pomysł został oprotestowany przez mieszkańców. Czy zastąpi go koncepcja podziemnej komunikacji? Wiceprezydent Starowicz przyznaje, że koncepcja, która zostanie przygotowana na zlecenie miasta, da odpowiedź na to pytanie. Takie rozwiązanie umożliwiłoby dogodny dojazd szybkim tramwajem (premetrem) w okolice stadionu Wisły, rozbudowywanego na czas Euro 2012. Przebywająca jesienią w Krakowie Komisja Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) była pod wrażeniem powstającego tunelu premetra, co jest rozwiązaniem stosowanym w innych dużych, dobrze rozwijających się miastach Europy.

(TYM)

W październiku ubiegłego roku rozpoczęliśmy dyskusję o metrze w Krakowie. Jej efektem była pierwsza od lat debata na ten temat na sesji Rady Miasta. Okazało się, że wśród specjalistów od komunikacji i radnych jest wielu zwolenników rozbudowy podziemnej komunikacji w Krakowie. W tegorocznym budżecie miasta zarezerwowano więc pół miliona złotych na opracowanie studium wykonalności premetra w Krakowie.

Dziennik Polski


emhyr napisał:
Eh.. W ramach wyjasnienia - zakres pracy to nie tylko 'polozenie szyn w gotowym tunelu'. Sam tunel rowniez jest przerabiany. Nie wspomne o wykonaniu trakcji elektrycznej w tunelu, podstacji energetycznych oraz o wykonaniu dwoch przystankow podziemnych.

Tak bedzie wygladala stacja 'Dworzec Glowny':



A tak Politechnika:



Proszę - 1,4km za 168mln zł. A możliwe, że długie odcinki w Gliwicach byłyby jeszcze tańsze (ze względu na to, że na nich jeszcze nie ma infrastruktury).
To nie jest jakaś specjalnie wysoka cena, myślałem, że będzie gorzej. A przy uzyskaniu funduszy unijnych już w ogóle. Myślę, że jedną linię - np Sośnica - Waryńskiego (przy sporych odcinkach naziemnych przy Sośnicy) spokojnie możnaby zamknąć w 1mld zł. Oczywiście, miasto by sobie samo nie poradziło, ale na wydatek rzędu 200mln (przez kilka lat) moim zdaniem byłoby nas stać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kaspric dnia Sob 10:56, 31 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glewitz



Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 21:53, 31 Maj 2008    Temat postu:

a sobie myślę tak- a gdyby zrobić "kręgosłup" od Łabęd po Katowice, a w Gliwicach utworzyć jedną linię okrężną łączącą i Sośnicę i Trynek i Kopernika i Obrońców i Brzezinkę, nie byłoby lepiej? Oczywiście na miarę możliwości miasta Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m966



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eisengiesserei

PostWysłany: Sob 22:14, 31 Maj 2008    Temat postu:

kaspric napisał:
Oczywiście, miasto by sobie samo nie poradziło, ale na wydatek rzędu 200mln (przez kilka lat) moim zdaniem byłoby nas stać.


Ryzykowna sprawa, niestety. Szczególnie, że przed nami już teraz jest kilka wielkich inwestycji, na które będzie się trzeba nieco zadłużyć. A limit kredytowy nie jest z gumy. No i trzeba go kiedyś spłacić. Należałoby więc poszukać najpierw rozwiązań naziemnych, a do tunelu złazić w ostateczności. Z tego, co na ostatniej sesji mówił prezydent, miasto najpierw nastawia się na DTŚ, a dopiero później będzie myśleć nad tramwajami, dlatego mamy na to jeszcze czas. Tym bardziej, że bezpieczniej będzie zacząć od łatwiejszych technicznie linii północ-południe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez m966 dnia Sob 22:15, 31 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum postergliwice.fora.pl Strona Główna -> Infrastruktura i komunikacja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 3 z 27

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin